Dane stanowią podstawę funkcjonowania dzisiejszej gospodarki. Niezależnie od tego, czy mamy na myśli pogłębioną analizę preferencji klienta, która pozwala oferować spersonalizowane produkty, czy informacje na temat wyników firmy dostarczane w czasie rzeczywistym, w nowoczesnej organizacji praktycznie nie ma obszaru, który nie polegałby na cyfrowych danych.
Jednak dane to dopiero początek... Jeżeli firmy chcą uzyskiwać i skutecznie analizować informacje, muszą być w stanie dotrzeć do odpowiednich osób i obszarów. W wielu przypadkach oznacza to, że aplikacje muszą ze sobą „rozmawiać”, udostępniać dane bez zakłóceń i zapewniać natychmiastowe wyniki.
Kluczową rolę odgrywają tutaj interfejsy programistyczne aplikacji (Application Programming Interface, API). Być może słyszałeś kiedyś o tym zagadnieniu – i nie bez powodu. Wkrótce API stanie się podstawą wielu kluczowych usług online. Jeżeli nie orientujesz się, z czym to się je, zapraszamy do przeczytania poniższego wpisu!
API – co to właściwie jest?
Interfejs API to zestaw procedur i reguł, które regulują sposób, w jaki aplikacja komunikuje się z innymi. Innymi słowy jest to interfejs, który jest wykorzystywany przez aplikacje w celu uzyskania dostępu do różnych programów i funkcji dostarczanych przez zewnętrzne firmy.
W zasadzie taka komunikacja istnieje odkąd pojawiły się komputery. Jednak w dzisiejszej, cyfrowej erze online nabiera ona większego znaczenia.
Jedno z kluczowych zastosowań API ma miejsce w internecie, gdzie technologia umożliwia korzystanie z usług oferowanych przez największe firmy technologiczne, takie jak Google czy Facebook i wykorzystywanie ich zasobów.
Przykład: szukasz hotelu lub atrakcji w aplikacji TripAdvisor i widzisz osadzoną mapę Google z jego lokalizacją – to właśnie działa w ramach API.
Ta technologia jest przydatna nie tylko dla przedsiębiorstw. W jej ramach funkcjonuje ogromna liczba informacyjnych i rozrywkowych aplikacji opierających się na API i danych. Dowody, przykłady? Czytaj dalej!
Pac-Man na ulicach Londynu
Firma Google znana jest ze swoich żartów na prima aprilis. Dwa lata temu pokazała, w jaki sposób API może być wykorzystywane do łączenia różnych danych i... do świetnej zabawy. Użytkownicy Map Google mogli zmieniać prawdziwe ulice w labirynty i grać w Pac-Mana.
Miej na oku swój lot
Sektor lotniczy jest bogaty w dane. Funkcjonuje w nim wiele usług, które korzystają z API, takie jak na przykład Google Maps wraz z usługami śledzenia poruszających się obiektów w czasie rzeczywistym. Narzędzia online pozwalają dokładnie sprawdzić, gdzie znajduje się Twój samolot, w przypadku, gdy będzie opóźniony. Albo... możesz po prostu wygodnie usiąść w fotelu i oglądać na mapie różne loty.
Co by tu obejrzeć...
Na rynku funkcjonuje wiele serwisów VOD i czasami podjęcie decyzji o tym, w której z nich wykupić abonament, może być koszmarem. Zdecydowanie, która usługa będzie najlepszym rozwiązaniem, bywa czasami bardzo trudne. Justwatch.com to narzędzie, które rozwiązuje ten problem. Korzystając z API, podpowiada użytkownikom, które usługi VOD strumieniują konkretny film, gdzie można go wypożyczyć lub kupić. Pokazuje również, jakie nowości mają w swojej ofercie poszczególni dostawcy. Niestety, usługa nie jest dostępna w Polsce.
Złap je wszystkie!
Ostatni przykład, bardzo na czasie – Pokémon Go. Gra korzysta z API Map Google do śledzenia ruchów użytkownika i określania, które punkty są wykorzystywane jako PokeStop.