Do naszych laboratoriów odzyskiwania danych i cleanroomów na całym świecie (a mamy ich już 14) każdego dnia trafia wiele nośników dotkniętych utratą danych. W wielu przypadkach proces odzyskiwania danych jest stosunkowo prosty, jednak zdarzają się też takie, które bywają problematyczne dla najbardziej doświadczonych specjalistów.
W 2017 roku amerykańscy inżynierowie Ontracka – przy pomocy kolegów z laboratoriów zlokalizowanych również w Europie – musieli poradzić sobie z wieloma poważnymi przypadkami odzyskiwania danych, które napłynęły do naszych laboratoriów z powodu niszczycielskich skutków huraganów Harvey i Irma. Ontrack przekazał 500 tys. dolarów osobom dotkniętym huraganami na przeprowadzenie usług odzyskiwania danych.
Nie była to jednak jedyna katastrofa naturalna w 2017 roku, z której skutkami musieli się zmierzyć nasi specjaliści. Pod koniec marca ubiegłego roku bardzo silny cyklon Debbie nawiedził Australię, powodując ogromne straty w regionie.
Poniżej prezentujemy 5 najgorszych przypadków utraty danych, z którymi spotkali się nasi specjaliści w ubiegłym roku.
Serwer w błocie
Cyklon tropikalny Debbie zdewastował biuro naszego klienta zlokalizowane w Queensland w Australii. Woda zniszczyła nie tylko meble i pozostałe wyposażenie biura, ale również serwer kopii zapasowej, który po przejściu burzy został odnaleziony w błocie. Klient wysłał serwer do biura Ontracka w Brisbane w celu uratowania cennych firmowych danych. Po usunięciu całego brudu z wnętrza, wysuszeniu dysków twardych i ich odczytaniu inżynierowie w końcu byli w stanie odzyskać kluczowe dane. Ich odtworzenie zajęłoby klientowi całe miesiące i prawdopodobnie mogłoby doprowadzić firmę do upadku.
Ciężka ręka
Czasami nasi specjaliści nie ufają własnym oczom, gdy dostają nośnik, z którego mają odzyskać dane. Tak też było w tym przypadku. Inżynierowie z australijskiego labu otrzymali od klienta dysk, który był uszkodzony fizycznie. Nie spodziewali się jednak, że jeden z talerzy zostanie „uszkodzony” w wyniku ciężkiego uderzenia. Choć było to niezwykle trudne, ekspert był w końcu w stanie stworzyć obraz danych przechowywanych na dysku i udało mu się odzyskać sporo zdjęć.
Pamięć NAS w ogniu
O tym, że pożar to żywioł niszczący dane, przekonał się już nasz niejeden klient. W przypadku klienta z Australii ogień poważnie uszkodził dwudyskową pamięć NAS, na której przechowywane były krytyczne dane biznesowe. Trudno w to uwierzyć patrząc na poniższe zdjęcie, ale nasi inżynierowie przezwyciężyli uszkodzenia i odzyskali wszystkie dane z dwóch dysków.
Pływające dyski
Około 25 sierpnia huragan Harvey uderzył w Teksas z prędkością nawet 209 km/h, a po jego zakończeniu niektóre regiony musiały sobie poradzić z poważnymi powodziami. Jeden z mieszkańców Teksasu zwrócił się do Ontracka o pomoc w odzyskaniu danych z dwóch dysków, które znajdowały się pod wodą przez prawie 3 dni. W ciągu około 4 dni dane z obu nośników zostały odzyskane w stu procentach, skopiowane na nowe dyski zewnętrzne i odesłane do klienta.
Dancing on the... disk
Nieco śmieszny przypadek trafił do australijskiego labu Ontracka. Klient wyjaśnił naszemu konsultantowi, że jego dziecko stanęło na zewnętrznym dysku twardym. Nośnik zaczął wydobywać z siebie dziwne dźwięki, a komputer nie był w stanie go znaleźć.
Dziecko nie było jednak w stanie do tego stopnia zniszczyć dysku, jedynie stając na nim, a nawet tańcząc. Za szczęście nośnika o pojemności 1 TB tylko 14 plików było uszkodzonych i niemożliwych do przywrócenia. Jednak co tak naprawdę stało się z dyskiem – tego nie wiemy do dziś ;)