Od czasu upowszechnienia się komputerów, użytkownikom ciągle towarzyszy pewne pytanie: który nośnik jest najlepszy do przechowywania danych przez bardzo długi czas? Dzisiaj w tym kontekście omówimy dyski twarde, dyski SSD i pamięci USB (flash).
Jak już wspomnieliśmy w ostatnim artykule, organizacje borykają się z poważnymi trudnościami w zakresie przechowywania danych. Nawet najmniejsze firmy muszą przetwarzać i magazynować spore ilości danych. Co więcej, nowe dane są stale generowane... Zjawisko to określa się mianem „Big Data”, które szeroko opisaliśmy w innym artykule na naszym blogu.
Chociaż długotrwałe przechowywanie niektórych z tych danych nie będzie konieczne, to niektóre z nich będą musiały zostać zarchiwizowane np. ze względu na obowiązujące przepisy i regulacje.
I właśnie w tym momencie pojawia się kluczowe pytanie – jak te dane przechowywać? Który nośnik wybrać? Dzisiaj na tapetę weźmiemy dyski HDD i SSD.
Pierwsze dyski twarde
W pierwszym artykule z tej serii dość jasno zaznaczyliśmy, że taśmy mają pewną poważną wadę – zapisują dane w sposób liniowy. Oznacza to, że dotarcie do odpowiedniego miejsca na taśmie, w którym znajdują się dane, może zająć sporo czasu. To właśnie jeden z powodów, dla którego IBM postanowił opracować nowy nośnik danych.
4 września 1956 r. wspomniany IBM wprowadził na rynek pierwszy dysk twardy o nazwie RAMAC 350 (komputer o tej samej nazwie został wprowadzony do sprzedaży 13 września). Komputer był wyposażony w dwa wewnętrzne dyski twarde. Były one jednak dość duże – każdy z nich miał 24 cale i mógł pomieścić w sumie tylko 3,75 MB. Warto także zaznaczyć, że komputer mainframe z tym dyskiem nie należał do tanich. Klienci musieli zapłacić za sprzęt aż 3200 dolarów… miesięcznie! Abonament wynikał z faktu, iż IBM nie sprzedawał tego produktu, a jedynie oferował jego wynajem. Co więcej, przechowywanie danych na tym pierwszym dysku twardym kosztowało dodatkowo 750 dolarów miesięcznie.
6 lat później, w 1962 roku zadebiutował dysk IBM RAMAC 1301, przeznaczony do dużych komputerów typu mainframe, na którym użytkownik mógł pomieścić do 28 MB danych. W tym przypadku miesięczny koszt korzystania z urządzenia wynosił od 2100 dolarów.
Komputery osobiste i nowe potrzeby
Wraz z wynalezieniem pod koniec lat 70. komputera PC zapotrzebowanie na większą ilość miejsca na dysku znacznie wzrosło. W pierwszych latach istnienia komputerów PC użytkownicy przechowywali dane przeważnie na kasetach kompaktowych (wyglądały jak zwykłe kasety audio z taśmą magnetyczną wewnątrz).
W 1980 roku Seagate wprowadził na rynek pierwszy dysk twardy, który mógł pomieścić 5 MB danych. Ten moment można uznać za początek historii sukcesu w zakresie wprowadzania do powszechnego użytku tych nośników. Seagate ST-506 był pierwszym dyskiem twardym w formacie 5,25 cala, który jest wciąż używany! W latach 1980-1992 pojemność nośników wzrosła z 5 MB do 2 GB. Współczesne dyski twarde (wypełnione helem) mogą pomieścić nawet 14 TB danych!
Główną zaletą dysków HDD jest ich niewielka cena w stosunku do ilości danych, które mogą pomieścić. Wraz z wprowadzeniem do użytku macierzy RAID, nośniki te są wykorzystywane jeszcze częściej. Dzięki nim możliwe jest nie tylko „przypadkowe” przechowywanie danych na kilku niezależnych dyskach, ale również posiadanie jednego lub więcej dysków zapasowych.
Żywotność dysków twardych
Większość producentów podaje szacowany okres eksploatacji nośnika na około 5 lat. Jednak wiele zależy od tego, w jaki sposób jest stosowany. Większość dysków HDD może z łatwością przechowywać dane przez 10 lat, ale użytkownik powinien regularnie sprawdzać, czy dane są wciąż dostępne. Jeżeli dysk nie jest często używany do operacji odczytu i zapisu, a jedynie służy magazynowaniu danych, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że informacje na nim zapisane będą dostępne nawet dłużej niż 10 lat.
Dyski SSD do archiwizacji danych – czy to dobry pomysł?
Dyski SSD, czyli napędy półprzewodnikowe zbudowane są z płyty głównej, kilku chipów i kontrolera (typowy dysk SSD zawiera jeden kontroler i kilka chipów). Zadaniem kontrolera – jak sama nazwa wskazuje – jest kontrola sposobu przechowywania w układzie pamięci. Dyski SSD są pozbawione ruchomych części, na tle dysków twardych wyróżniają się również krótszym czasem dostępu do danych. SSD mają pewną podstawową wadę – ograniczoną liczbę cyklu zapisu danych. Każdy zapis powoduje zużywanie komórek pamięci flash. Im więcej operacji zapisu użytkownik dokonuje na nośniku, tym szybciej ulega on uszkodzeniu. To główny powód, dla którego większość producentów wdrożyła technologię umożliwiającą równomierne rozłożenie zapisu na komórkach pamięci. Wynika to z faktu, że nawet jeżeli tylko jeden chip przestanie działać, do użycia nie będzie się nadawał już cały dysk.
To samo dotyczy znacznie tańszych nośników USB, w których również wykorzystywana jest pamięć NAND flash. One także mają ograniczony cykl życia, podczas gdy ich możliwa do wykonania liczba operacji odczytu/zapisu jest zwykle znacznie mniejsza w porównaniu do dysków SSD. Pendrive’y także mogą przechowywać dane nawet przez 10 lat, jednak pod warunkiem, że będą one wyłącznie odczytywane. Żywotność nośników można łatwo sprawdzić za pomocą odpowiednich narzędzi.
Problemy związane z dyskami SSD
Mimo że opisane rodzaje nośników mogą osiągnąć nawet 10-letni okres użytkowania, to znacznie różnią się między sobą pod względem odzyskiwania danych. Dyski twarde są z nami od blisko 40 lat (licząc od momentu wprowadzenia na rynek dysku Seagate w 1980 roku). Przez ten czas dostawcy usług odzyskiwania danych opracowali wiele sprawdzonych narzędzi, a także zdobyli szeroką wiedzę z tego zakresu. W przypadku SSD sprawa wygląda odrobinę inaczej. Głównym problemem nie jest to, że technologia jest – nazwijmy to – wymagająca, ale to, że każdy producent może zakupić ogromne ilości przeróżnych kontrolerów i chipów, umieścić je w jednym układzie, a następnie odpowiednio zaprogramować.
Biorąc to pod uwagę, zdecydowanie łatwiej jest odzyskiwać dane z dobrze znanej marki dysku SSD niż z nośnika niewiadomego pochodzenia. Niezbyt rozsądne może być korzystanie z dysków SSD wyłącznie do przechowywania danych, gdyż są one droższe w porównaniu z tradycyjnymi dyskami twardymi i trudniej odzyskać z nich dane. Używanie ich wyłącznie do magazynowania danych jest jak posiadanie Ferrari i jazda z prędkością 20 km/h.
W kolejnym artykule omówimy nośniki optyczne i chmurę jako opcje do długotrwałego archiwizowania danych.